Data dodania: 02/11/2023

Maja Bromowska, Prezeska Zarządu i współzałożycielka spółki Kompas Inwestycji opowiada o idei, potrzebie i zaletach pierwszego na rynku systemu zapytań ofertowych. Aplikacja "Zlecenia Budowlane" pomaga znaleźć kontrahentów z każdego sektora branży budowlanej.

Maja Bromowska, Prezeska platformy Kompas Inwestycji: stworzyliśmy aplikację do składania zapytań ofertowych, zawierającą także system poleceń i referencji.


Michał Oksiński, Kompas Inwestycji: Związałaś swoje zawodowe życie z budownictwem, dziedziną, która opiera się na schematach i paradoksalnie – zwłaszcza w szerszej skali – wymyka się schematom.



Maja Bromowska: Poniekąd związałam je z budownictwem, a zdecydowanie bardziej z zarządzaniem i komunikacją. Od 15 lat pracuję nad rozwojem platformy Kompas Inwestycji – do zarządzania informacjami o rynku budowlanym i do komunikacji. Kiedy tuż po studiach trafiłam do firmy budowlanej, szybko zauważyłam, jak potrzebne są tam i dobre zarządzanie, i dobra komunikacja. A dobre zarządzanie opiera się na dobrej komunikacji. Budownictwo mnie zafascynowało, ponieważ kreuje przestrzeń, która ma ogromny wpływ na nasze życie i zdrowie. Ogromne znaczenie ma to, w jakich budynkach żyjemy i pracujemy. Architektura i budownictwo są bardzo kreacyjnymi dziedzinami. Z jednej strony mogą powstawać piękne konstrukcje, z drugiej – takie, które nas przytłaczają, nawet przygnębiają. Kiedy patrzymy na drzewa, nie możemy powiedzieć, że są brzydkie, ponieważ w przyrodzie istnieje równowaga, rytm, harmonia. Tej jakości zbyt często brakuje w polskim budownictwie. Na platformie Kompas Inwestycji jest katalog różnych stylów i wzorów brył, które powstały w Polsce w ostatnich kilkunastu latach. Są to zarówno pozytywne, jak i negatywne przykłady. Warto do tego sięgać i inspirować się tym.

W budownictwie namnażają się procesy, dochodzą czynniki zewnętrzne, których nie można było przewidzieć, sytuacje nagłe i nieprzewidywalne. Pojawiają się też osoby, które nie są bezpośrednio zaangażowane w realizację, ale mają wpływ na to, jak długo trwa i na ile skomplikowany jest proces budowy.

Dlatego budownictwo tak trudno zautomatyzować, dużo trudniej niż przemysł, dochodzi do paradoksów. Na przykład: działają w tej branży na różnych poziomach specjaliści, fachowcy lub rzemieślnicy, którzy nie mają takich umiejętności jak posługiwanie się CAD-em, ale potrafią być skuteczni w realizacji pewnych mniej lub bardziej skomplikowanych elementów i są w tym kreatywni. Największe ryzyko stanowi to, że nie zawsze wiadomo, który z tych fachowców posiada te umiejętności, a który nie, a do tego który jest rzetelnym partnerem, a który jest nierzetelnym partnerem do współpracy przy realizacji większych obiektów, bardziej złożonych, wymagających doświadczenia.

Ważne jest zaufanie, dlatego poszukiwanie nowych firm do współpracy opiera się na poleceniach.



To oczywiste, że inwestor czy wykonawca chcą w ten sposób wyeliminować ryzyko. Zależy im na tym, aby wybrać firmę, która na budowie zetknęła się z podobnym zakresem prac i wykonała je dobrze. To zmniejsza prawdopodobieństwo popełnienia błędu. Dlatego tak powszechne są własne listy firm, tzw. strzeżone excele, z tym że one szybko tracą na aktualności, a firmy na nich powielają się, ponieważ współpracują także z innymi.

Sposobów na znalezienie skutecznej firmy jest więcej. Żyjemy w czasach, w których bez usieciowienia naszych kontaktów znamy osobiście bardzo ograniczoną liczbę osób. Dzięki algorytmom i cyfryzacji jesteśmy w stanie wejść w szerszy zakres kręgu znajomych. Facebook dokonał tego, że możemy zobaczyć, jak wygląda życie naszych znajomych ze szkoły podstawowej, którzy mieszkają na innym kontynencie, i możemy się tym inspirować.

Poza tym poczta pantoflowa nie działa tak szybko jak social media.

Tradycyjne kanały to duża liczba wykonanych rozmów, napisanych e-maili, co może spowodować, że energia przeznaczona na pracę koncepcyjną zostanie zepchnięta na margines. Dlatego naszym celem było skondensowanie procesu komunikowania się w budownictwie i zwiększenie efektów tej komunikacji. Stworzyliśmy aplikację do składania zapytań ofertowych, zawierającą także system poleceń i referencji.

Zlecenia Budowlane, czyli aplikacja, którą Kompas Inwestycji opracowywał przez kilka lat, zapewnia i szybkość komunikacji, i zaufanie.

Aplikacja w bardzo szybkim czasie komunikuje zleceniodawcę z potencjalnym podwykonawcą, wykonawcą czy dostawcą, który ma doświadczenie w konkretnych realizacjach, realnych inwestycjach. Po złożeniu zapytania ofertowego, które zajmuje raptem 3 minuty, dostaje się odpowiedź na to, jakie firmy w ostatnich latach realizowały podobne obiekty i są zlokalizowane w promieniu 200 km.

Użytkownik otrzymuje dostęp do listy takich firm, może ją przefiltrować lub ustawić własne kryteria wyszukiwania. Pierwszy kontakt z firmami następuje poprzez wiadomości w komunikatorze wewnątrz aplikacji, natomiast użytkownik sam decyduje, czy i jak szybko przenieść komunikację na telefon czy e-mail. Budowa algorytmu zajęła nam kilkanaście miesięcy, natomiast sama aplikacja opiera się na danych gromadzonych od kilkunastu lat na temat inwestycji i tego, które firmy brały udział w ich realizacji. Kluczowe jest to, że użytkownik ma mniej procesów, którymi musi zarządzać.

 Zarejestruj się i znajdź kontrahentów z każdego sektora branży budowlanej >>  

Aplikacja powstała we współpracy z firmami działającymi na rynku budowlanym. Managerowie sygnalizowali, że nie mają czasu odbierać kilkudziesięciu telefonów dziennie.

Dlatego naszym głównym celem było skrócenie i skondensowanie procesu zapytań ofertowych do niezbędnego minimum. Ofertowanie nie musi być czasochłonne, obciążające i skomplikowane. Może być prostsze i dopóki nie dojdzie do etapu związanego z podpisaniem kontraktu, może pochłaniać dużo mniej zasobów. Nasza aplikacja jest otwarta dla każdego, jest dostępna w modelu freemium, czyli za darmo. Każda firma, bez względu na wielkość, może z niej skorzystać.

Aplikacja Zlecenia Budowlane nawiązuje do idei platformy wielostronnej.


Cały proces budowlany jest wielostronny. Trudno wyznaczyć granice, gdzie kończy się odpowiedzialność projektanta, ponieważ jest on obecny niemal w całym procesie, podobnie jak inwestor. Praca wykonawców bardzo często się zazębia, dochodzi przez to do kolizji, ale też zdarza się, że jedna ekipa zastępuje inną i moduł Zlecenia Budowlane stanowi zalążek tego, co chcemy zbudować w przyszłości – aby nowe firmy, które podejmują realizację inwestycji, miały szerszy obraz sytuacji.
W przypadku gdy wykonawca schodzi z placu budowy, moduł Zlecenia Budowlane jest dodatkowo bardzo pomocny w szybkim poszukiwaniu zastępstwa czy firmy, która uzupełni proces realizacji. Przez cały czas trwania budowy tworzy się portfolio firm, które będą mogły zgłaszać się na każdym etapie.

W budownictwie tak kompleksowego narzędzia jak Zlecenia Budowlane jeszcze nie było. Nie trzeba już przeszukiwać różnych miejsc w sieci, portali społecznościowych, aby zweryfikować daną firmę.

Była na rynku potrzeba stworzenia takiego narzędzia, ponieważ istniejące rozwiązania są rozproszone, nie zostały dostosowane do średnich ani dużych inwestycji kubaturowych, w związku z tym trudniej o kadrę czy fachowców, którzy mają doświadczenie w realizacji dużych obiektów. Rynek budowlany jest rozdrobniony, mamy sporo doświadczonych firm, które działają lokalnie. I to narzędzie umożliwia zaproszenie do współpracy firm na różnych poziomach – algorytm wskazuje między innymi kontrahentów pod kątem lokalizacji, możemy zawęzić kryteria wyszukiwania np. do 100 km.

 Zarejestruj się i znajdź kontrahentów z każdego sektora branży budowlanej >>  

/Rozmowa została opublikowana w październikowym wydaniu magazynu Builder/